Rewanż za pierwszą rundę
Gazprom-Yugra: Ożyganow – Szachbanmirzajew, Piun - Kurbatow, Makarenko - Krasikow, Kabeszow/Nagaec
Jenisej: Osipow - Jakowlew, Krycki – Brażniuk, Dmitriew - Valeev, Janutov
Debiut meczu pozostawiono gościom, 2:5. Dwa asy Ożyganowa pozwoliły gospodarzom poczuć grunt pod nogami (7:7) a nawet wyjść do przodu po zaatakowaniu Rajaba podczas rzutu karnego, 11:10. Ale dobrze rozpoczęty Krasikow utknął w sieci, standardowe wymagane przyjęcie, Jakowlew rozegrał się - i teraz 14:18 po asie diagonalnego Krasnojarska. Zamiast Shakhbanmirzaeva pojawia się Aleksiejew, zamiast Krasikowa - Botin, a Piun otrzymuje pierwsze podanie w secie przy znaku 16:21. Pod koniec ataku Botina, Aleksiejewa i błąd mieszkańców Krasnojarska na planie bloku są dość obiecujące 20:22, ale Piun bezskutecznie angażował się w samoubezpieczenie, a Valeev postawił kropkę nad „i”.
W drugiej odsłonie taktyczny serwis piłkarzom Jeniseju zadziałał – raz po raz pozbawiali Osipowa wygodnego wyrafinowania, a na wysokich podaniach do krawędzi napastników czekali Piun i spółka. Występ Milana Katicia również dodał gospodarzom pewności siebie – odbiór się ustabilizował. Valeev trafia dwa razy poza boisko, następnie utknie w bloku i psuje odbiór, zmiana konta z 6:6 z 10:6. Jakowlewowi w czwartej strefie wydawane są trzy bloki, Piun w kapciach obejmuje Brazhnyuk, 19:10. Zamiast Valeeva na stronie pojawia się Maxim Bocharov i nie psuje masy, ale niewiele zależy od jego działań. jednak, to jego poddanie się sieci stawia ostateczną diagnozę, 25:15.
Gra była wyrównana przez cały trzeci set., w którym mały handicap, wydobywany przez asa Makarenko w Valeeva (8:6) przegrał dwoma atakami w kontakcie wzdłuż linii Aleksiejewa (11:12). Janutow zmęczony szukaniem, jak cierpią zawodnicy na przyjęciu - dosłownie ich odpycha, biorąc szybowiec z góry. „Jenisej” zaczyna odchodzić od błędów Surguta: Ożyganow wpadł do siatki, Aleksiejew - utknął w bloku, Bocharov realizuje kolejną przerwę, 13:16. Rajab ponownie pojawia się na korcie i zapewnia wyrównanie gry. Jakowlew ryzykuje awaryjną piłką - do siatki, 18:20. Dmitriew nie zasłonił piłki uderzeniem, 20:21. Rajab doprowadził pościg do celu 22:23 a po znakomitej grze przeciwnika w obronie miał, niemniej jednak, każdą szansę na zdobycie bramki i wyrównanie, ale… na zewnątrz i 22:24. Przeciwnik również drżał: Jakowlew serwuje poza boiskiem, a Kritsky posyła tam piłkę ze 100% pozycji, 24:24. Przy drugiej próbie środkowa jest usuwana, a potem goście trzykrotnie wycofują ataki Katicia w obronie, odpowiadając decydującym ciosem Jakowlewa.
w rzeczywisto?ci, trzeci set był kluczowy. W czwartej grze „Jenisej”, inspirowane poprzednim zakończeniem, zdziałał cuda w obronie, dając niewiele do wykończenia podłogi. Janutow zorganizował przyjęcie i ciągnął wszystko, co było możliwe i niemożliwe na zapleczu, młody Bocharow celował w ataku, „obudził się” Dmitriew. Wydaje się, że gospodarze wyprzedzili przeciwnika w potężnych rundach Rajab, wystawił asa (10:14 - 14:14), ale potem szczęście ostatecznie odwróciło się od ludu Surgut. Bocharov uderza - ale w tym samym czasie Kurbatow trafia do siatki, 16:18. Janutow przeciąga atak Makarenko, a Jakowlew dostaje kolejną przerwę, 16:19. Surgutianie nie podejmują ryzyka na boisku, otrzymywanie zniżek od Osipowa i ataki Kritsky'ego, następnie Kovalikov, który wyszedł na zagrywkę, wyrzuca szybowcem Katicia z recepcji, a Rajab łapie linkę w walce o piłkę do siatki, który podobno wygrał, 17:21. „Gazprom-Jugra” wciąż zdołał podkraść się do robotników 20:22, jak w pierwszym zestawie, ale kompetentna praca Dmitriewa nad zorganizowanym blokiem i dwoma asami Osipowa (Niestety, to już smutna tradycja dla mieszkańców Surgut, aby zakończyć gry i mecze w ten sposób) szybko zamknął pytanie zwycięzcy.
„Jenisej” jako całość wyglądał na bardziej zorganizowany i spójny, rekompensowanie niepowodzeń w ataku doskonałą obroną i agresywnym serwisem. Gospodarze grali falami, skład został przetasowany w trakcie spotkania, a optymalnej kombinacji i rytmu gry nigdy nie znaleziono.
Komentarze po meczu:
Yuri Marinin, starszy trener VC „Enisey”: „Teraz są takie gry, każdy za dwa, za trzy zwycięstwa. Gdybyśmy dzisiaj przegrali i wygrali ASK, pokonaliby nas. I tak na razie zachowujemy parytet, bardzo szczęśliwy z wygranej. Udało nam się przyjąć i zagrać w pierwszym tempie, kiedy pierwsze tempo zostało wyrównane, granie krawędziami stało się łatwiejsze. Pierwsze dwa mecze zamieniły się w jeden, potem w drugą stronę, No więc, Myślę, Publiczność stała się bardzo zainteresowana.
Aleksander Gorbatkow, starszy trener VC „Gazprom-Jugra”.: „Niektóre zakończenia się nie skończyły, nie powiodło się. B?dziemy nad tym pracowa?. Coś brakuje. Brak składu, awarie zdarzają się cały czas. Spróbujmy to wszystko przywrócić i już przygotowujemy się do innych meczów w stanie bojowym. Wielkie dzięki dla fanów, Dzisiaj była pełna sala, ból jest dobry. Postaramy się sprostać ich oczekiwaniom.”.
Gracz VK „Gazprom-Ugra” Maxim Kirillov: „Przeciwnik miał dobrą obronę, dostali wiele piłek i dzięki temu dostali swoje breaki. To pozwoliło im zrobić sobie przerwę i pewnie iść. Ogólnie graliśmy średnio., było małżeństwem, dużo porażek".