Pierwsza pi?ta
Gazprom-Yugra nadal ci?gnie wielk? siatk?wk? za w?sy, pr?buj?c znale?? sw?j poziom odporno?ci na gigant?w. Mecz z mistrzem i w?a?cicielem okaza? si? niejednoznaczny, ale w obecnych okoliczno?ciach jest ca?kiem jadalny.
W pierwszej partii mieszka?cy Surgut „na s?u?bie” byli podrz?dni - 11:14, 12:16, ale kolejny mikrosegment wygra? z wynikiem 4:1 w du?ej mierze z powodu b??d?w w?a?cicieli, zw?aszcza Pavel Kruglov. Nast?pnie w czwartej strefie trenuje Kostylenko, a trzeci z rz?du Kruglov wyprzedza Gazprom-Jugr?, 19:18. Dalej - wi?cej: Dovgan przynosi prze?om, jeszcze jeden daje zaginiony Kruglov, tym razem uderzaj?c w blok, 19:22. S?u?ba Ivovichowi daje nadziej? Lokomotiwowi, 21:23, ale on sam tworzy pi?k? setow? dla przeciwnika nast?pnym serwem w secie. Kruglov filmuje, a potem Nikishin ofensywnie uderza, 24:23? Ale Anton Malyshev robi podgl?d, a wideo wyra?nie pokazuje dotyk siatki Konstantina Abaeva na bloku. 25:22.
W nast?pnych dw?ch setach Gazprom-Jugra spad?, przegrywa z tym samym wynikiem 14:25. W drugim zestawie wska?nik ma??e?stw zacz?? rosn?? w recepcji i, w wyniku, w ataku - w?a?ciciele mogli tylko wyra?nie wykorzysta? otwarte mo?liwo?ci. W trzeciej partii s? tylko dwa (!) w?asne ataki przynios?y Surgutowi punkty, a gracze boczni nie zdobyli ??cznie ani jednego punktu w ataku. O czym mo?emy porozmawia?? Ahaminov na zmian? osiedla? si? na miejscu, Shahbanmirzaev, Jakutin, Slobodyanyuk, Fialkovsky, rozpocz?li czwart? gr?, kt?ry zacz?? si? od asa Rodiczowa.
Ale przynajmniej mieszka?cy Surgut zacz?li je??, a seryjne b??dy w serwisie uniemo?liwi?y zdobycie punkt?w przerwania. Konstantinow r?wnie? rozpocz?? rotacj?, uwolnienie Woropajewa i Komarowa, kt?rej opanowanie w czwartej strefie zaj??o du?o czasu. Kurkaev wbija pi?k? wyzwanie, oznaczaj?ca pierwsz? zauwa?aln? przewag? gospodarzy - 7:9. Nasze s? natychmiast poprawiane, zauwa?y? Shahbanmirzaev, a szybowiec Jakutina pod lini? grzbietu niszczy r??nic? na nasz? korzy??, 14:11. Nast?pna przerwa to blok dla Rodiczowa na celnej pi?ce, 18:14. Do ko?ca dochodzi do r??nicy czterech bramek, 22:18. Po wymianie diagonalnej Komarowa atak na kabel przynosi Gazpromowi-Yugrze setow? pi?k?, po czym nast?puje wymiana ?rodkowych - Chereisky odpowiada na atak Lyzika, 25:20.
Pierwsza po?owa tie-breaka by?a wyr?wnan? walk? (7:8), ale gdy tylko nasza opu?ci?a szcz??liw? po?ow? strony, natychmiast rzuci? trzy pi?ki z rz?du: Achaminow rozsta? si? z Rad?abem, potem przek?tna zapuka?a do zamkni?tego kierunku jazdy plus z?y odbi?r i powt?rka Komarowa, 7:11. Tak w?a?ciwie, te trzy pi?ki w szybkim secie i sta?y si? decyduj?ce: 11:15 po uderzeniu w blok przez Fialkowskiego.
Z pozytyw?w: w ko?cu zdoby? pierwszy punkt, czasami dobrze walczy? z mistrzem. Boisko leci pewniej, dzi?ki po?wi?ceniu zesp?? zaczyna zbli?a? si? do przyzwoitego poziomu oporu. Z negatywu: seryjne awarie przy przyj?ciu nigdzie nie id?, a bez nich niezwykle trudno jest strzela? na wysokie pi?ki. Potencja? ataku zespo?u jest teraz, ?e nawet przy dobrym odbiorze nie ma marginesu bezpiecze?stwa. Bez patrzenia na statystyki, ja powiem, ?e zdecydowanie stracili?my odbi?r i atak, dwa kluczowe elementy. Jednocze?nie uda?o im si? zebra? dwa sety i narzuci? walk? w pi?tej partii.