2024 - 02
2024 - 03
2024 - 04
poprzednia strza?ka
obok strza?ka

Vadim Ozhiganov: „Fani popychali nas do przodu, podziękuj im za to!»

Po zakończeniu sezonu rozgrywający Gazprom-Ugra Vadim Ozhiganov trochę odpoczął i udał się... do Bahrajnu, na Klubowe Mistrzostwa Azji, wzmacniając skład irackiego mistrza Gaza Al-Zubaira z Basry. To nie pierwsze takie doświadczenie Vadima, rok temu po raz pierwszy zagrał w azjatyckiej Lidze Mistrzów dla tego samego klubu. Po powrocie zawodnika do domu rozmawialiśmy z nim o niecodziennym doświadczeniu, uczucia z debiutu w Superlidze i plany na przyszłość.


– Wadim, prawie natychmiast po sezonie pojechałeś na dość pracowity turniej: Po co, jaka jest motywacja?

Pokaż się, ponownie sprawdzić swoją siłę, przeżyć nowe doświadczenie. og?lnie, to bardzo ciekawy turniej, potwierdził to w zeszłym roku. Przyjedzie wiele światowych gwiazd, istnieje możliwość pójścia z nimi na tę samą platformę, rozmawiać na zewnątrz.

– Rozgrywającemu jest chyba szczególnie trudno wejść do gry „z kartki”, praktycznie bez treningu?

?e, musiał nawiązać komunikację w grze podczas gry, zaszło nieporozumienie, niedopasowanie, chropowatość. Ale ogólne zrozumienie gry jest mniej więcej takie samo dla wszystkich., wszyscy profesjonaliści, więc załatwiliśmy to szybko i nie było większych problemów. Oczywi?cie, subtelne niuanse są dostrajane w procesie szkolenia, ale ogólnie wszedłem do gry bez żadnych problemów.

– Kto, oprócz Ciebie, grał w drużynie legionistów?

Zawodnik Alexander Petrov spędził cały sezon w tym klubie. Oprócz mnie na Klubowe Mistrzostwa Azji przybyli Todor Skrimov i diagonalny serbski Nikola Melyanac. Na turnieju limit to nie więcej niż dwóch legionistów na korcie, więc większość czasu w grze spędzili Skrimov i Melyanats. Serbskiego wymieniłem w ramach podwójnej wymiany, wyszedł z irackiej przekątnej.

– Jak grałeś?

Na pierwszy mecz pojechaliśmy po jednym treningu, od zera, i przegrał na sucho z mistrzem Iranu. Potem dwa razy za 3:0 pokonał Tajwan i Afganistan, z drugiego miejsca w grupie awansował do rundy kwalifikacyjnej. Musiał wygrać dwa razy, ale od razu przegraliśmy z drużyną Kataru, który zajął trzecie miejsce.. Zwycięstwo nad Kuwejtem postawiło nas na nogi 5-6 fotele. Pierwszy mecz wygraliśmy z mistrzem Mongolii, aw meczu o 5. miejsce ponownie trafili do Kuwejtu i tym razem przegrali w tie-breaku. Szóste miejsce, awans w stosunku do zeszłorocznego siódmego miejsca.

– Jak się czujesz po turnieju??

Ładunek jest poważny, siedem meczów w osiem dni. dobrze, że mam półtora tygodnia odpoczynku po zakończeniu sezonu, inaczej byłoby ciężko, też ok. 16 drużyny grały na dwóch halach niemal bez przerwy, z jednym dniem wolnym. Na ulice pasji do 40, plus morze wokół - wysoka wilgotność, nie wychodź specjalnie. I nie było czasu, hotel - hol - hotel. Ale udało mi się zobaczyć piękne czyste miasto (Manama - pierwsza. zam?wienie.) z wieżowcami, z własnym klimatem. Uprzejmy, przyjacielscy ludzie: jakoś poszedł do najbliższego sklepu, zatrzymała się jedna osoba, podwiozę cię, pomoc? Przyjemny.

przecinane, rozmawiał z Arturem Udrisem, gra w reprezentacji Kazachstanu, Dmitrij Muserski (został mistrzem Azji w japońskim „Satori” – ca.. zam?wienie.). Dymitr ma się dobrze, był z rodziną, więc nie mogliśmy tak naprawdę rozmawiać..

– Wróćmy do naszej rzeczywistości. Miniony sezon był dla Ciebie debiutem w Superlidze…

fajne uczucie!
Niezapomniany, Najwyższy poziom.

– Co od razu wpadło mi w oko po "wieży" "A"? Jakie są różnice?

Bardzo mocne pierwsze kroki. Jedna strona, twardo przeciwko nim, dobrze czytać grę. Z drugiej strony znacznie ciekawiej jest grać przeciwko takim osobom.. Inne prędkości, inna jakość gry, koszt błędu jest znacznie wyższy. Jeśli w głównych ligach można dodać w trakcie gry i postawić na wycisk, wtedy tutaj od początku do końca trzeba trzymać poziom, żaden sposób na relaks.

– Jak oceniasz swoją grę??

Miałem duże wahania, widocznie, z braku doświadczenia. Nie mogłem utrzymać tego samego poziomu.. Lepiej pod koniec sezonu, ale wciąż jest miejsce na wzrost, do czego dążyć. Musimy dodać, nabrać rozpędu jako, prędkość, myślący.

– By?y mecze, którzy szczególnie zapadają w pamięć?

Play-offy z Biełgorodem, mecz u siebie z Kazaniem, z Moskwą, przeciwko Nowosybirskowi dobry mecz był w pierwszej rundzie, trochę nie wystarczyło, założyć na siebie ścisk. W meczu z Kazaniem mieliśmy pół zespołu pacjentów, ale wszyscy wyszli jako jeden zespół i narzucili walkę. W meczach u siebie kibice bardzo nam pomagają. Na mecz z Belogorye przyszła pełna sala, atmosfera była niesamowita, bardzo fajnie się grało. I kiedy mieliśmy nieudane mecze, wciąż przychodzili i pchali nas do przodu, Bardzo ci za to dziękuję.

– A tych bardzo nieudanych meczów się nie pamięta, postaraj się jak najszybciej wyrzucić je z głowy?

nie, nie da się szybko zapomnieć. Porażki osadzają się w środku, odtwarzać je w głowie przez cały czas, analizować. Musi umieć wyciągać właściwe wnioski, i pozbyć się tła emocjonalnego, ponowne uruchomienie.

– Gdzie doładujesz przed sezonem??

W domu, w Yoshkar-Ola. Odpocznę i powoli podejdę do obciążeń czyli siłowni, plaża. Przed nowym, bardzo ciekawy sezon.