Jest kogo wygrać
W piątek Gazprom-Ugra rozegra jeden z najważniejszych meczów sezonu. Zwycięstwo w Orenburgu nieco przesunęło pretendentów do playoffów z dna, ale aby utrwalić wynik, konieczna jest zemsta na Nova, w celu dalszego zwiększenia dystansu przed serią finałowych gier z liderami, gdzie szukać zwycięstwa będzie znacznie trudniejsze.
W zasadzie,, wszystko, co warto wiedzieć o motywacji przed nadchodzącą walką. ja tylko dodam, że takie brzemię odpowiedzialności jest dość pilne: zawsze ciężko się gra. nadzieja, że nasi ludzie będą mogli pozbyć się tego ładunku przed udaniem się na miejsce, rozluźnij się i pokaż tą siatkówkę, do czego są zdolni. Wtedy wynik nadejdzie.
Aby się trochę rozładować, Oferuję ciekawą wycieczkę po liście aplikacji przeciwnika. Jest tyle znanych nazwisk! Począwszy od kapitana Nova Alexandra Chefranova, który przez wiele lat wiernie grał w Surgut. Idąc dalej - Iwan Łukianenko, nasz segregator zeszłorocznej próbki. Cyryl Fialkowski, który w zeszłym sezonie przeniósł się z Gazpromu-Ugry do Nowej. Mikołaj Beskrowny. Nikita Eremin. Gregory Dragunov. Żaden inny klub Superligi nie ma takiej reprezentacji naszego „byłego”.
Ale to nie wszystko! Vadim Ozhiganov wszedł do Superligi z Nową Gazetą w zeszłym roku, a główny trener Aleksander Gorbatkow pracował w obozie naszego przeciwnika jako główny trener. Tak, a Nikita Aleksiejew chyba dobrze pamięta siebie w koszulce Nova. To taki ciekawy wątek, o którym ja, wydaje, powiedział już przed meczem pierwszej rundy. Potem niespodziewanie dla siebie przegraliśmy w czterech meczach, i to dobry powód, by z działu „ciekawostki” wrócić do realiów nadchodzącej bitwy.
«Nowy», udało się zmienić trenera w trakcie mistrzostw (zamiast Igora Szulepowa trenowała ją teraz inna siatkarka, która grała w Gazpromie-Ugrze, Oleg Sogrin), całkiem zdolny do wywołania sensacji. Weź przynajmniej jej zwycięstwo miesiąc temu w Sosnowym Borze. Na tym tle zwycięstwo nad Samotlorem nie wydaje się już wyzwaniem, i, raczej, wzór. I niech gracze Wołgi przegrywają większość meczów, to nie jest zespół, być niedocenianym. Oprócz wyżej wymienionych „Surgutian” są w nim doświadczeni Maxim Shpilev i Sergey Busel, silny Denis Litwinow, przebiegły Siergiej Żukow, W przeciwnym razie przeciwnik ma wszystko na swoim miejscu.
To nie będzie łatwe, ale kto jest ostrzeżony, jest uzbrojony. My?l?, nasi chłopcy pojadą do rodzimego teraflexu w pełni uzbrojeni i będą mogli odnieść tak bardzo potrzebne zwycięstwo, bo mamy też z kim nie tylko grać, a - wygrana.