2024 - 04
2024 - 04
2024 - 04
2024 - 02
2024 - 04
2024 - 03
poprzednia strza?ka
obok strza?ka

pr?bowa??

Czternasta runda okazała się „rozdarta”, i ogłaszanie jej nie ma większego sensu – połowa meczów już się zakończyła. Skupmy się zatem na meczu Gazprom-Ugra w Sankt Petersburgu - czy mamy szanse na sukces?

Wiktor Poletajew i Iwan Jakowlew opuścili Zenit z powodu kontuzji, problemy z plecami wróciły do ​​Egora Klyuki, którego udział w meczu jest kwestionowany. To pytanie może stać się bardzo ważne., bez pełnoprawnej Klyuki na stronie Zenit w rzeczywistości pozostaje bez swoich liderów w sieci. Jedno „ale” - Petersburg ma wystarczające rezerwy, zamknąć obszary problemowe. Czym oni są, przy okazji, i zademonstrowany w 13. rundzie, pokonując bez Poletajewa, Yakovleva i Kluki „Pochodnia” z wynikiem 3:0.

Na skos zagra Matthew Anderson, powołany specjalnie w związku z kontuzją Poletajewa, zawodnik z diagonalnym doświadczeniem w reprezentacji USA. M?wi?, że nie jest już taki sam, rozbijając wszystkich i wszystko w kazańskim „Zenicie” dla pary z Leonem, ale doświadczenie i umiejętności nie zniknęły nigdzie. W tym samym meczu z Fakelem strzelił gola 22 punkty z arcymistrzowską skutecznością 52% w ataku, umieść dwa bloki i trafij trzy asy.

Druga atakująca krawędź „Zenitu” w okrojonej kompozycji – Fiodor Woronkow, który pokazał się w grze z Fakelem nie tylko 60% w ataku, ale również 62% pozytywny odbi?r! Z pewnością nie jest to opcja dla graczy Gazpromu-Ugry, jak drugi naśladowca, dobrze nam znany Kirill Ursov. jednak, Cyryl ma piętę achillesową – nie zawsze radzi sobie z odbiorem szybowca z góry. Ale Zhenya Grebennikov praktycznie nie ma słabych punktów, tak będzie dostrojenie do Dmitrija Kowalowa, prawdopodobnie, blisko ideału.

A potem Kowaliow, odsunięty od "Zenitu" nie jest nikim, i Igora Kobzara, szybko rozrzuci piłki po całej szerokości siatki, nie zapominając o głębi: rura do Petersburga działa prawidłowo. W centrum, pod nieobecność Jakowlewa, zobaczymy kolejnego byłego obywatela Surgutu, Egor Jakutin, który dość skutecznie radzi sobie z pracą wraz ze swoim kolegą Maximem Kosminem.

Kompozycja „Zenitu” jest w każdym razie potężna, grają w domu, i nadal nie przegrali ani jednego meczu w mistrzostwach. niemniej jednak, właśnie ten czynnik działa na korzyść Surgutów, skoro wszystkie serie prędzej czy później się kończą - czemu nie teraz? Moment na próbę pokonania lidera jest niemal idealny, chociaż szanse nie są zbyt duże. Ale oni, przynajmniej, jest, ponieważ mamy doświadczenie, są bojownicy, dobre przyjęcie, serwis może latać i nie ma absolutnie żadnej presji co do wyniku. Możesz grać luźno i, co nazywa si?, Złap falę.

pr?bowa??