Zagubiony w zakończeniach
Debiut 2:5 nasze zamieniło się w 6:6: Rodichev zamknął Kazachenkowa jednym blokiem, Szewlakow na planie i Nikiforow w finale są celni. Po 9:9 – niewielka utrata koncentracji i natychmiastowa karma: Wiszniewiecki nie radzi sobie z przyjęciem szybowca od Brażnyuka, a Nikołow jest tuż przy podawaniu, Nikiforow nie zdobywa bramki, a Deru karze z linii bazowej, 9:12.






























