Nie było walki
Na początku pierwszej partii po asie Egora Jakutina (2:1) my?l, jaka będzie walka, ale trzy asy z rzędu od Jarosława Podlesnykh, a potem as Ilya Vlasov (4:10) połóż wszystko na swoim miejscu. Dynamo zdobyło pięć punktów z zagrywki, sześć kolejnych stało się łupem blokowym, plus sześć naszych błędów przy wprowadzaniu piłki do gry było wynikiem, 13:25. To jest matematyka, ale tak naprawdę zostaliśmy zbombardowani serwem i nałożyliśmy się na ściskanie klockiem.
W drugiej grze skład Surgutyanów na stronie został zaktualizowany o dwie trzecie, ale Lichosherstov nie odłożył sprawy i obsypał Gazprom-Jugrę swoimi ciężkimi szybowcami, 1:7. Stopniowo goście opamiętali się i wrócili, jeśli nie do walki o plan, to tylko gra. Asy właścicieli były bardzo „na przeszkodzie”, ale, przynajmniej, Lukyanenko przeszedł znacznie ciekawiej niż Rukavishnikov, „Nakarmił” pierwsze tempo i dał trochę swobody Alekseev, 20:25.
Ciekawa może być trzecia rata, ale obaj gracze się poślizgnęli, Kowaliow i Kostylenko, Lukyanenko trochę popływał. Wrzuć jeszcze więcej resztek paszy, odbiór padł na koniec gry - i 11:12 zmienił się w 12:18. Dynamo bez trudu naciska na Chirurgów, 16:25. Aby by? uczciwym, nie zrozumieliśmy, jak silni są Moskali, bo tego wieczoru mieszkańcy Surgut zrobili wszystko sami.