
FILIŻANKA W SURGUT: Zdobycie KUZBASA
«Nowy» – „Uniwersytet Magnitka” 3:0
Trzeci dzień zawodów otworzyli Nova i Magnitka-Uniwersytet. Przedstawiciele Super Ligi poprowadzili klasę mistrzowską, wyrażona w podwójnej przewadze w połowie pierwszego seta – 16:8. Dopiero na samym końcu, prowadz?cy 23:12, Mieszkańcy Wołgi pozwolili sobie na chwilę słabości i zwyciężyli z wynikiem 25:17.
Magnitogorsk zdobył pierwszy punkt w drugiej grze, jednak w odpowiedzi natychmiast otrzymali dziesięć punktów - 10:1 na korzyść Novy. Dzięki tej przewadze możesz zakończyć grę w spokojnym trybie, co zostało zrobione - 25:13 po wymianie błędów serwisowych.
Najciekawsze wydarzenie miało miejsce w trzecim secie. Równy początek, firma 6:6 Mieszkańcy Uralu próbują uciec. Zacharow atakuje linę, 6:8. Wydawało się, że Nova może z łatwością wyeliminować to nieporozumienie, ale zamiast tego dostałem „-3”: Titicch trafia trzy razy w jednej wymianie, ale za każdym razem piłka wracała do gry, Ruszyła „Magnitka”., 9:12. Dalej - wi?cej: 10:14. Sztab trenerski Novy przywraca na kort Schenkela i Morowa, Titicch zamyka lukę asem, 13:15, a udana gra w bloku przywraca równowagę, 15:15. wi?c, szyja i szyja, przeciwnicy zbliżają się do finału, w którym szczęście uśmiecha się nieco szerzej na „Novej” – 27:25. Weź ten zestaw ludzi Magnitogorska, i nieznane, jaki powrót moglibyśmy zobaczyć?, co po raz kolejny potwierdza dobrze znaną tezę, że, że nie możesz się z nikim zrelaksować, nigdzie i nigdy.
Lokomotiv-Izumrud – „Tiume?” 0:3
Drugi mecz dnia był już ciekawszą i bardziej zaciętą walką, pomimo wyniku. og?lnie, rywale są podobni, powiedzmy LET'S, według typu, może Ural jest trochę młodszy. Dla zabawy można obejrzeć pojedynek Bannova i Ganina, Fiałkowski i Szabajew, Sinitsa i Achametowa, Parkhomchuk i Jakutin... I ogólnie niewielka przewaga na korzyść mieszkańców Tiumeń, co odzwierciedlili w wyniku na tablicy wyników.
W pierwszym meczu Lokomotyw wyeliminował stratę wyjściową (4:8) po potężnych serwisach Ropavki - i nawet objął prowadzenie, 11:10. Przeciwnik natychmiast wyrównał, a od przedłużających się wymiany rozpoczęła się obosieczna, ciekawa gra. Jakutin jednym blokiem przywrócił parytet Parkhomczukowi, 20:20, i Parkhomchuk w ten sam sposób odpowiedzieli Jakutinowi w najważniejszym momencie, przynosząc ustalony punkt, 22:24. Odbicie od bloku po atakach wyleciało Ganinie, ale Tiumeń libero Moldagumarov dostał piłkę w akrobatycznym skeczu, Ural nie spodziewał się takiej niespodzianki i nie był w stanie ustalić zniżki, 22:25.
W drugiej partii Lokomotyw długo prowadził – 6:3, 8:5, 11:8. Ale Syropyatov utknął w czwartej strefie - a różnica jest już minimalna, 11:10. Ropavka koryguje obraz kolejnym asem, 13:10, ale Ural nie utrzymuje wymaganego poziomu koncentracji i popełnia seryjne błędy – uderza Ganin, Jakutin – w Internecie, Syropyatov - do bloku, i wtedy Goncharov trafia asa, 14:17, gra jest do góry nogami. Zamiast Ganina wchodzi Sytnik., zamiast Achametowa - absolwenta drużyny siatkarskiej Surgut Firsow, i sytuacja stopniowo zaczyna się poprawiać. Sytnik jest celny trzykrotnie, a różnica staje się minimalna, 19:20. Ale kolejny odcinek ich własnego małżeństwa pozostawia Lokomotiv-Izumrud bez szans na walkę, 20:25.
W trzecim secie drużyna Tiumeń niemal od razu odnotowała swoją dominację i utrzymywała ją przez całe spotkanie., stopniowo zwiększając przewagę. 5:7, 7:11, 8:15, 9:19... wydaje się, Valery Alferov pogodził się z porażką i zaczyna wypróbowywać rezerwowych. Jego odpowiednik Shulga również dokonuje podwójnej zmiany, a tymczasem gra spokojnie toczy się do logicznego zakończenia, 16:25.
"Gazprom-Ugra" – "Kuzbass" 3:1
Najciekawszy mecz, na pewno, odbyło się wieczorem, pomiędzy Gazprom-Ugra i Kuzbass. Główne pytanie, co dręczyło wszystkich kibiców Surguta – czy drużynie uda się zmobilizować po rozczarowującej porażce dzień wcześniej?? Jak się okazało, Mógłbym. Być może nawet, że to właśnie porażka Tiumeń stała się katalizatorem dzisiejszego sukcesu.
Mieszkańcy Surgutu zaczęli dbać o zdrowie - 8:4 po obronie Dragunowa i ataku Pirainena, 11:5 po asie Awdoczenki. og?lnie rzecz bior?c, Gra toczyła się tak - Gazprom złagodził ataki Kemerowa blokiem, wszystko, co jest poniżej siatki, podniósł Dragunova, i Kotylenko dobrze wyglądali na starcie, dawno nie pojawiał się na stronie. As w swoim występie - i czuć było zapach porażki, 18:11. jednak, „Kuzbass” nie byłby „Kuzbassem”, gdyby nie próbował zorganizować pościgu. Przerwa w grze przy każdym podaniu, goście ostatecznie wyszli na „-4”., 22:18. Właściciele opamiętali się: w końcówce długiej wymiany Kotylenko strzela szybką piłkę, Dragunov przeciąga atak Glivenki, Khabibullin pokonuje Pashitsky'ego w siatce, Pirainen kończy seta asem – 25:18.
W drugim secie, pomny, jak potoczyły się wydarzenia w meczu z Tiumeńem, Trochę się zaniepokoiłem, gdy własne błędy drużyny Surgut dały rywalom przewagę: Kotylenko i Awdoczenko uderzyli, Khabibullin też tam to serwuje, 4:7. Ale potem zespół się skoncentrował, Awdoczenko poprawia się asem, 7:7. W Kuzbasie, jeśli jest dostrojenie, w centrum królują Paszycki i Demakow - więc zadanie jest proste, odsuń odbiór od sieci. Okazuje się - blok Sivozheleza, 15:14. Absolutnie równa, uparta gra wciąga przeciwników do samego końca, 20:20 po ataku Pirainena, 22:22 - odpowiada Gliwenko.
Zespół Kemerowa pierwszy na seta trafia – Podlesnykh radzi sobie z potrójnym blokiem, 23:24. Pashitsky wyprowadza piłkę na kontakt, a Awdoczenko decyduje o zakończeniu - najpierw pisze długo oczekiwany blok do Demakowa, i wtedy zdobył decydującego gola, 26:24.
W trzecim secie obraz się nie zmienia: znowu mnóstwo zmagań i pięknych chwil, Libero znów otynkowane i blok działa - praktycznie nic nie jest przyklejone do podłogi. W końcu od równowagi do 19:19 Gospodarze wychodzą w nieco lepszych warunkach – Kotylenko z sukcesem plasuje się w czołowej czwórce, a Demakow atakuje w dotyku, 21:19. Ale tym razem Podlesnykh może przypisać sobie zakończenie. Jest dwukrotnie celny w ataku (22:22), oddaje serwis i utrudnia drużynie Surgut przyjęcie, wdrożenie kontynuacji za pomocą potoku – 22:24. Pirainen odzyskuje jednego seta, ale Sivozhelez znajduje pęknięcie w bloku, 23:25.
Czwarta partia - i znów wyrównana walka z lekką przewagą na korzyść Kuzbass. Gdy tylko mieszkańcy Surgut odzyskają równowagę, Podlesnykh zabiera się do pracy - 6:7, 10:11, 11:12. Glivenko zablokował drogę Khabibullinowi, pobiegł na stronę przeciwnika po piłkę i wyrządził swojej drużynie krzywdę, 13:12. Podlesnykh znów jest na miejscu – as, 13:14. Stopniowo jednak przewaga wyniku przechodzi na stronę Gazprom-Jugry, a Podlesnykh nadrabia zaległości - 19:19 po bloku na koniec kolejnego długiego rajdu.
Z wyniku 21:21 Khabibullin dwukrotnie szuka Awdoczenki w drugiej strefie, nie wchodząc w tempo z napastnikiem - za każdym razem Białorusin ląduje na bloku, 21:23. Przerwa na żądanie i wejście Galimova do czwartej strefy zamiast Pirainena nieco zdezorientowały Kuzbass. – Atak Dovgana przynosi sukces. A potem organizuje blok przeciwko Paszyckiemu, 23:23! niemniej jednak, Gazprom-Jugra nie wykorzystuje szansy na punkt meczowy, a atak Pakshina wzdłuż linii przynosi jego drużynie punkt. Blok mieszkańców Surgut zjada tego samego Pakshina w czterech, ale atak Glivenki daje Kuzbassowi kolejną setkę, 24:25. Pirainen ponownie wyrównuje wynik, a Kotylenko, po złagodzeniu ataku Podlesnycha, pewnie wbija piłkę w boisko – punkt meczowy, 26:25! Pirainen serwuje potężnie, technika nokautu pozostawia Kuzbass bez ataku, i ten sam Kotylenko wraca z bloku na dotyk, 27:25.
Centralny blok VC „Kuzbass” Michaił Szczerbakow:
Na pewno, nikt nie chce przegrać nawet na etapie wstępnym. Gramy, żeby wygrać, Dziś zwyciężyła drużyna gospodarzy, z pewnego punktu widzenia naturalne. puszka, byli bardziej zmotywowani, mo?e, rodzime ściany, nikt nie chce przegrać na własnym boisku. Próbowaliśmy, ale nie udało się wygrać, są ku temu powody. Jeszcze nie całkiem gotowy. Nie możesz tu myśleć, że przyjdzie ktoś z kadry narodowej i strzeli decydujące gole, trzeba się nimi bawić, kto jest.
Starszy trener VC „Gazprom-Jugra” Jurij Melnychuk:
W sporcie nie ma to znaczenia, ile razy zostałeś pobity, ważny, ile razy udało ci się walczyć?. Ciesz?, że chłopaki nie spuścili głów po wczorajszej porażce, dzisiaj podeszliśmy inaczej, walczył o każdą piłkę, grał jak prawdziwy zespół. Zdemontowaliśmy Kuzbasa, nie są teraz w pełni sił, można było znaleźć słabe strony. Emocjonalnie zagrali dobrze, w ataku możemy dodać. My?l?, musi robić postępy z każdym meczem.
Libero VK „Gazprom-Jugra” Grigorij Dragunow:
Wczorajsza porażka była bardzo rozczarowująca, dzisiaj nie mieliśmy prawa ponownie pokazać tego poziomu gry. Wszyscy byli niezwykle zmobilizowani, zmotywowany, nie obchodziło nas to, z kim się bawić. Dziś udowodniliśmy, że wczoraj doszło do nieporozumienia. Chociaż zespół jeszcze nie grał, masz pytania. Kuzbass ma zawodników na poziomie reprezentacji narodowej, wiedzieliśmy, że na pewno nie będzie trzech zer, oni też chcieli wygrać. dobrze, że jutro dzień wolny – odpoczniemy i przygotujemy się do Novej.